-Aha...-przyglądałam się Fluttershy ze zdziwieniem. Nagle coś zabłychszało w krzaczku. Podeszłam do niego i odgarnęłam liście. Leżał tam naszyjnik.Podobny był to naszyjnika Fluttershy,tylko zamiast motylka miał czerwonego pioruna.
-Hmm...jaki fajny!-Wzięłam go w kopyta,a ter zacisną mi się na szyi-Ej!!! Co za złom!! Weź go odemnie-Latała z nim jak poparzona i próbowała go zdiąć.
Fluttershy poproszę o fotkę naszynika xD